Tak interpretuje Edwin Bendyk na swym blogu sytuację w USA i Europie. I słusznie zauważa, że:
Oburzeni na oburzonych
http://bendyk.blog.polityka.pl/2011/10/17/oburzeni-na-oburzonych/
(Sent from Flipboard)
O wszystkim i o niczym. Piszę o sprawach dla mnie ważnych, o tym co mnie zainteresowało - wspomnienia z podróży, reakcje na aktualne wydarzenia polityczne, krótkie recenzje książek, które właśnie przeczytałem, no i refleksje na tematy różne.
Polityka jest praktycznie bezbronna, bo siedzi w kieszeni bankierów i dba raczej o ich interesy, a nie o swoich wyborców.
Protest jest jak widać dosyć mocny, jeżeli Borroso też rusza przeciwko spekulantom. Nie wystarczy jednak zwalczać spekulantów. Trzeba dramatycznie ograniczyć sektor finansowy, który nie wytwarza absolutnie niczego, co byłoby dla społeczeństwa pożyteczne.